składniki na obiad dla 2 osób
- 500g wątróbki drobiowej,
- 1 czerwona cebula,
- 1 ząbek czosnku,
- sok z cytryny (4 łyżki),
- kolendra
- papryka chili ( w proszku),
- kurkuma,
- kolendra mielona,
- garam masala,
- czarny pieprz,
- laska cynamonu
- sól do smaku
- olej do smażenia (polecam rzepakowy),
- ryż ugotowany na sypko z w kulkami ziela angielskiego
Wątróbkę oczyszczamy i kroimy na mniejsze kawałki. Marynujemy w przyprawach (poza solą) - ilość wszystkich około łyżeczki (poza pieprzem), jednak dodajmy wedle uznania, czosnek przeciśnięty przez praskę i sok z cytryny.
Rozgrzewamy patelnię. Wlewamy olej i smażymy zamarynowaną wątróbkę. Gdy się zarumieni przykrywamy, zmniejszamy ogień i dusimy do miękkości. Odstawiamy.
Na tej samej patelni, na kolejnej porcji oleju podsmażamy laskę cynamonu. Po 4 minutach dorzucamy cebulkę pokrojoną w piórka. Mieszamy, dodajemy te same przyprawy co do mięsa. Podlewamy filiżanką wody i dusimy 5 minut. Gdy odparuje większość wody dodajemy wątróbkę. Mieszamy i dusimy jeszcze chwilę pod przykryciem, solimy. Podajemy z ryżem i kolendrą.
Smacznego. Pa.
15 komentarzy:
kocham wątróbkę ale na taką wariację bym nie wpadła:) koniecznie wypróbuje bo kocham również curry
właśnie sobie uświadomiłam, że wieki nie jadłam wątróbki
Taka wątróbka to coś idealnie dla mojego brata - on ją uwielbia. A z kręceniem filmów miałabym tak jak Ty - ja bym była upaprana, cała kuchnia... jak i kamera :P
Ja zaliczam się raczej do tych anty-wątróbkowych. Potrzebowałabym w kuchni kogoś takiego, jak Ty, co by przekonał mnie do takich dań.
Watróbka do tej pory kojarzyła mi się z podeszwą na obiad z przedszkola :) Teraz będę mieć o niej o wiele lepsze wyobrażenie :D Pozdrawiam!
Ola pozdrawia również! Pozwól, że tym razem o daniu się nie wypowiem..."or hate it" :D
Bardzo lubię wątróbkę. Świetnie podana :)
nigdy nie byłam jakąś wielką wielbicielką wątróbki. szczerze mówiąc miałam wielkiego wzdryga już na sam jej widok.
ale z wiekiem się przekonałam. zrobiłam ją na kilka sposobów i stwierdziłam, że nie taki diabeł straszny ;)
jedyny warunek: musi być w towarzystwie jakiejś sałaty lub kilku surówek.ostatnio zrobiłam taką: http://kulinarnyoliwek.blox.pl/2011/10/Toskanska-watrobka-z-ciabatta.html
Twoja wątróbka bardzo mi się podoba, więc zapisuję sobie link :)
kulinarnyoliwek.blox.pl
Kiedyś nie cierpiałam wątróbki, ale odkąd ktoś zaserwował mi ją w taki sposób, jak jest przedstawione to tutaj, jestem zdecydowanie na tak. ;)
i love to try that.
Ja ze strony anty przeszlam na pro calkiem niedawno. Watrobke robie rzadko, ale czasem nachodzi mnie na nia taka ochota, ze nie moge sie pohamowac :) Podoba mi sie w tej bliskowschodniej wersji!
A co tam, spróbuję jutro. Nie ma masła, śmietany, mąki (taką watróbke znam z dzieciństwa), więc nie jest tak źle ;). Pod koniec przepisu powinnaś dopisać, że należy dodać soli i to najlepiej dosłownie przed zdjęciem z wątróbki z patelni bo inaczej może stwardnieć.
Fajny przepis, chętnie skorzystam
Świetny pomysł! Bardzo mi się podoba :)
Wprawdzie nie przepadam za curry, ale w tej konstelacji chyba się skuszę :-)
Prześlij komentarz