Nasze ulubione śniadanie, pod warunkiem że mamy wolne, sporo czasu - jednym słowem jest niedziela. W piżamie pod kocykami czytamy zaległe artykuły i felietony. Za mało czasu na książkę, wystarczająco na mniej obszerne teksty. Co prawda dawno takiej niedzieli nie mieliśmy i nie wiadomo kiedy ona teraz nadejdzie, czekamy jednak cierpliwie, może teraz nie nasza kolejka. Może teraz leniwe niedzielki mają jacyś inni ludzie na drugiej stronie globu. Nie wiadomo. W każdym razie musi to być gdzieś daleko, bo z kim ostatnio bym nie rozmawiała, tach niedziel nie miewał, coś więc w mojej teorii musi być. O tym, że cynamon idealnie łączy się z bananami, przekonałam się już przygotowując bananową tartę tatin. A ponieważ nie mamy teraz świeżych malin by przygotować naszą ulubioną owsiankę, sięgam po banany, bo one nie boją się sezonowości. Pokrojone w kostkę niemal, że topią się w gorącej owsiance, powodując że staje się kremowa, po prostu pyszna. Jeżeli lubicie te klimaty na śniadanie, koniecznie spróbujcie. Niedziela tuż, tuż.
składniki
- 2 duże, dojrzałe banany (moje ukochane to te z siniakami...)
- szklanka owsianki,
- 2,5 szklanki mleka,
- 2 łyżeczki cukru - najlepiej dodać później, do smaku,
- płaska łyżeczka cynamonu,
- szczypta soli
Mleko wlewamy do garnuszka, dosypujemy sól i owsiankę. Powoli doprowadzamy do wrzenia. W międzyczasie kroimy banana w kostkę, dorzucamy do garnuszka. Gdy banan mocno się rozpadnie dosypujemy cynamon, energicznie mieszamy i podajemy.
Smacznego. Pa.
4 komentarze:
Prosto, zdrowo, a przede wszystkim smacznie :) Lubię poranki z owsianką.
Ja wciaz sobie powtarzam, ze zafunduje sobie taka leniwa niedziele. I wciaz odpowiadam "tak" na kolejne zaproszenia i propozycje, skutecznie uniemozliwiajac sobie taki pizamowo-kocykowy dzien :)
Ale owsianka moge zaczac nawet taki bardziej ruchliwy.
Owsianke na mleczku to lubie baardzo :) Mniam mniam!
Pyszne śniadanie niedzielne - jutro zagości u nas :)
Prześlij komentarz