Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bulgur. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bulgur. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 marca 2012

tabuleh i zioła na dzień kobiet


'Dzień kobiet, dzień kobiet, niech każdy się dowie, że dzisiaj jest święto dziewczyyyyneeeek.
Uśmiechy są dla nich, zabawa
i taniec, piosenka z radia popłynie...'

W sumie chodziłam do przedszkola jeszcze nie tak dawno i albo nasze opiekunki wybierały bardzo trącące komuną piosenki, albo mimo płynącego czasu treści przedszkolnych pieśni nadal miały dziwny wydźwięk. Nie, wcale nie traktuję dzisiejszego dnia jak walentynek. Lubię odbierać telefony od najbliższych mężczyzn i słyszeć to 'najlepszego' wypowiedziane z uśmiechem, z przymrużeniem oka. Może rajstopki z kiosku i goździki otrzymane w dniu dzisiejszym byłyby nieco dziwne, ale na przykład bukiet pietruszki od pacjenta - na dodatek bez okazji, (bo dostałam go prawdę mówiąc kilka dni temu), wprawił mnie w niesamowita błogość. Nasi panowie są na prawdę wspaniali, a nasze święto bez nich nie byłoby takie samo.

Z otrzymanej pietruszki przygotowałam (poza ostatnim pesto) sałatkę tabuleh. Na bazie bulguru, z nieco niemrawymi warzywkami, za to z ukochanymi oliwkami kalamata. ciekawe kiedy ktoś napisze piosenkę na ich cześć...

składniki

- szklanka kaszy bulgur,
- 1 pomidor,
- 1 ogórek szklarniowy,
- 1 czerwona cebula,
- 1 czerwona papryka,
- garść natki pietruszki,
- szczypiorek (to moja inwencja)
- kilka listków mięty (u mnie brak niestety...)
- oliwa z oliwek,
- sok z cytryny,
- sól i pieprz do smaku

Bulgur zagotowujemy i odstawiamy pod przykryciem by zmiękł. Zazwyczaj potrzebuje więcej czasu niż cous cous. Gotowy studzimy. Pomidora parzymy i kroimy wraz z resztą warzyw i ziół. Dodajemy do kaszy. Skrapiamy oliwą i sokiem z cytryny, doprawiamy solą i pieprzem.

Smacznego. Pa.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...