Pokazywanie postów oznaczonych etykietą węgry. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą węgry. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 stycznia 2013

rozgrzewające leczo z chilli

Za oknem zimno, aura pomiędzy zimową a jesienną. Z mojej szyi nie znikają ciepłe szaliki, resztki rozsądku podpowiadają mi, by nie zawijać się w nie gdy mam na sobie już tylko piżamkę. Mój Małżowinek twierdzi co prawda, że ta część garderoby jest totalnie paskudna, (szale, nie piżamki...) odbiera kobiecie seksapil itp, itd. Ale co ja mogę? A no mogę ugotować coś, co rozgrzeje nasze trzewia na tyle, że szaliki spłyną ze mnie niczym śmietana z gorącej szarlotki. Ugotowałam! Wiem, wiem, to nie pora na lecza, na ryneczkach już dawno nie ma wysypu papryk. Tak się jednak złożyło, że  dostałam całą skrzynkę kolorowych, pękatych warzyw i postanowiłam je wykorzystać do ostatniej sztuki. Mama zjadła świeże, część wspólnie zamarynowałyśmy, a ja ugotowałam leczo ze sporą ilością chilli. Przyznaję, że jest to miły zwrot w akcji tego dania. Dodatkowo można przygotować je w wersji wege, co pewnie zachęci część z Was. Rozgrzewajmy się od środka w te chłodne dni.

składniki

- 4 sztuki ulubionej kiełbasy (zazwyczaj wybieram coś grubo mielonego, gdzie widać mięso a nie pianę),
- 2 cebule,
- 4 ząbki czosnku,
- 8 kolorowych papryk (z przewagą czerwonej/pomarańczowej/żółtej),
- słoik zaprawionych pomidorów (puszka lub świeże, jeśli mamy ciepłą porę roku),
- 3 młode cukinie,
- 1 ostre czerwone chilli,
- sól, świeżo zmielony pieprz,
- olej rzepakowy,

Kiełbasy kroimy na pół i w plasterki, by powstały półksiężyce. Smażymy na niewielkiej ilości oleju na rumiano.

Wege - omijamy powyższe instrukcje.

Cebule kroimy w sporą kostkę, dorzucamy do kiełbasy/szklimy na oleju rzepakowym.Gdy cebula będzie szklista, dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę, smażymy by się zarumieniła, zeszkliła. Następnie dodajemy pokrojoną, obraną cukinię, czosnek, dolewamy pół szklanki wody i dusimy około 10 minut. Dolewamy pomidory. Gotujemy kolejnych 10 minut, dorzucamy drobno pokrojone chilli (w moim wypadku bez pesteczek). Doprawiamy solą i pieprzem.

Smacznego. Pa.

środa, 14 września 2011

sałatka ryżowa po węgiersku

Podobno kto zjada sałatki, ten piękny i gładki. Ostatnio dopadł mnie sałatkowy bzik i muszę się nim z Wami podzielić. Na makaronowe jeszcze przyjdzie pora, gdy jesień rozsiądzie się na dobre, same listeczki już mnie nie cieszą, były dobre w lipcu, gdy upały sięgały zenitu. Tą sałatką cieszyliśmy się podczas wspólnych wieczorów ze znajomymi, oraz w pracce. Pożywna, chrupka, z wyraźnymi smakami ementalera i paprykowego salami. Dzięki nawet minimalnemu podduszeniu papryki, ci którym zjedzenie papryki 'przypomina się' jeszcze przez długi czas, mogą ją jeść spokojnie. Przepis pochodzi z Kulinarnych Podróży, z tomu poświęconemu kuchni Węgier. Ponieważ to jedna z moich ulubionych, szukając inspiracji na nowy smak sałatki, sięgnęłam po madziarskie dania jako pierwsze. I bingo! Miałam ochotę na sałatkę z ryżem i oto jest.



moja ulubiona fotografia z tej książki...


składniki

- 150g ryżu długozaiarnistego
- 2 łyżki oleju,
- 2 łyżki cebuli pokrojonej w kostkę (u mnie czerwona pokrojona w piórka)
- 300ml bulionu mięsnego (oooo nie! warzywnego!!!)
- sól,
- 1 łyżeczka papryki w proszku,
- czerwona i zeilona papryka (miałam tylko żółtą)
- 100g węgierskiego salami (nie było węgierskie. paprykowe, naszego producenta)
- 100g ementalera,
- 1 strąk pieprzu (to mnie zastanowiło... zmieliłam po prostu sporą ilość)
- 1 pęczek natki (garść wystarczyła, od siebie dodałam koperek)
- 100g kukurydzy z puszki

sos
- 3 łyżki majonezu,
- 100g kwaśnej śmietany,
- 2 łyżki ketchupu,
- 3 łyżki octu winnego z białego wina (1 łyżka jak dla mnie wystarczyła)
- sól i pieprz

1. Rozgrzej w garnku olej, i podduś cebulę. (pominęłam, lubię chrupką, czerwoną cebulę). Dodaj ryż i lekko podsmaż na Średnim ogniu. Posyp papryką w proszku i zalej bulionem.
2. Doprowadź do wrzenia i gotuj przez 20 min pod przykryciem na małym ogniu. Odstaw do ostygnięcia.
3. Salami i ser pokrój na paszeczki. Tak samo papryki. Drobno posiekaj natkę (i koperek), dodaj pieprz. Dodaj kukurydzę i wymieszaj wszystko z ryżem.

Sos: Majonez połącz z ketchupem i śmietaną. Dopraw octem, solą i pieprzem. Wymieszaj z ryżem, (tak by sos był tylko niewielkim dodatkiem i spoiwem sałatki). Odstaw na co najmniej 30 min.

czwartek, 17 lutego 2011

kiełbaski z ziemniakami po węgiersku


Ruszamy w podróż. Kulinarną, taką z której każdy wróci zadowolony. Dostałam serię niewielkich książeczek, powięconych kuchni europejskiej, w których poza przepisami można znaleść dodatkowo specyfikę kuchni regionalnej i dania modne obecnie jak i stulecia temu w poszczególnych krajach. Podróż kulinarną zaczniemy od Węgier, bo ta część kolekcji podoba mi się najbardziej. Kraj Tokaju (uwielbiam ze Sprite'em), cudnego Balatonu i papryki. Lecza i naleśników palacsintek, które z kolei uwielbiał mój brat gdy był dzieckiem. Pamiętam placki ziemniaczane po węgiersku, jadłam takie pyszne w Krakowie. Z kwaśną śmietaną, po prostu niebo w gębie.

Dziś na obiad zrobiłam białe kiełbaski. Zazwyczaj zapiekam je z brokułami i beszmelem, jednak w tej odsłonie zyskują nowy smak, polecam.

składniki (na 2 porcje)

- 4 białe surowe kiełbaski,
- 4 średniej wielkości ziemniaki,
- 1 czerwona papryka,
- 200g pomidorków koktajlowych,
- szklanka soku pomidorowego,
- sól,
- pieprz
- po łyżeczce ostrej i słodkiej mielonej papryki,
- olej (u mnie rzepakowy)

Na suchej patelni zrumieniłam kiełbaski. Przekrojone na pół ułożyłam w naczyniu żaroodpornym. Następnie paprykę pokrojoną w paseczki i pomidorki przecięte na pół podsmażyłam na oleju. w międzyczasie u gotowałam ziemniaki (uwaga, w kwasie z pomidorów się nie ugotują) które również dorzuciałam do zapiekanki. Sok pomidorowy wymieszałam z przyprawami i polałam nim całość. Piekłam w piekarniku w temperaturze 160 stopni, przez 40 minut. Gdy zapiekanka zaczyna przypiekać się zbyt mocno od góry, można przykryć ją folią aluminiową.

Smacznego. Pa.

środa, 6 października 2010

madziarskie leczo


'Aniu a może by tak leczo...?' Aniu bardzo chętnie ugotuje, tymbardziej że przepis dostało od kolegi Węgra. A jeszcze chętniej pójdzie na rynek by przywitać tam jesień. Kupiliśmy potrzebne produkty, przez dłuższą chwilę nacieszyliśmy oczy jasiennym rynkiem....i do chochli! 'Aniu, a czosnek masz?' Aniu miało, i to nie jakiś tam czosnek, tylko taki z prawdziwego zdarzenia. Ogródkowy. To zapowiadało najlepsze leczo sezonu. Przepis śmiesznie prosty, efekt murowany. Polecam, marząc o kraju pełnym balkonów z suszonymi paprykami zamiast kwiatów.....

składniki:

- 4 laski ulubionej chudej kiełbasy,
- parę plastrów boczku,
- cebula,
- 4 pomidory, lub przecier
- papryki w różnych kolorach,
- cukinia,
- czosnek,
- sól, pieprz,
- oregano,
- czosnek,
- po łyżeczce mielonej słodka i ostra papryka

Do lecza opcjonalnie można dorzucić kiszone ogórki lub pieczarki. Co kto woli, podobno w każdym madziarskim domu leczo robi się spontanicznie, bez ścisłego trzymania się przepisu.

Podsmażcie cebulę pokrojoną w grubą kostkę. Gdy się zeszkli, dodajcie plasterki boczku i kiełbasę. ( w półksiężycach jest najbardziej węgiersko ;) ). Gdy wędliny się mocno zarumienią, dodajcie pokrojone w kostki papryki. Ona także muszą mocno się podsmażyć. Naspępnie dodajcie czosnek, pomidory i trochę wody, by wszystko miało się w czym gotować. Gdy papryki zmiękną, dodajcie obraną, pokrojoną w kostkę cukinię, oraz wedla uznania ogórki i pieczrki. Teraz wystarczy podusić półgodziny, przyprawić do smaku, i podać z pieczywem. Smak tak wyjątkowy chyba dzięki mocno podsmażonym paprykom. Smacznego. Pa.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...