Takie oto rumiane palmiery upiekliśmy razem z Marcinku. Wspólny czas w kuchni jest dla mnie niezwykle ważny, sprawia, że otwiera się między nami dodatkowy kanał porozumienia. Co prawda Marcinku gotuje coraz rzadziej, ale pamiętam jego dania którymi raczył mnie na początku naszej znajomości. Pewne smaki w nas zostają, choć nie miewamy ich w ustach przez długi czas. Może dlatego smaki dzieciństwa tak trudno odnaleźć? Produkty się zmieniają, ziemia rodzi inne owoce, i stąd te różnice? Nie wiem.
Zostawię to jednak, bo chcę Wam dziś przedstawić ciekawy film. Francuski, świetnie obsadzony. No i niełatwy. Reżysera raczej teatralnego, który od czasu do czasu kręci wspaniałe filmy. 'Zagubieni w miłości' opowiada o bardzo ciężkiej relacji młodych ludzi, których związek nie daje ani krzty wytchnienia, normalności. Jest pokręcony i duszący, jednak jedyny jaki bohaterowie potrafią zbudować. To baza. tak jak ciasto francuskie w naszych ciasteczkach. Nawiązując do tytułu zaczynamy rozumieć kolejne wątki filmu. Daniela - przed momentem wspomnianego bohatera nachodzi obsesyjnie zakochany w nim, chory psychicznie mężczyzna. Zagubiony w miłości, jak najbardziej. Ale to dzięki niemu dowiadujemy się o kolejnym zagubieniu. W miłości między Danielem a jego ojcem. Sporo tych wątków, dzięki tej wielowątkowości każdy opowie ten film na swój sposób, tego jestem pewna. Gdyby było Wam za ciężko, zachęcę Was piosenką ze sceny końcowej...
składniki
- ciasto francuskie,
- około 20 orzechów włoskich,
- 2 łyżki miodu,
- 1 jajko
Ciasto rozkładamy na płasko, smarujemy przygotowaną pastą ze zmielonych orzechów do której na końcu dodajemy miodu. Ciasto tniemy na około centymetrowe paseczki - by paseczki były krótsze, ale było ich więcej - nie odwrotnie. Zawijamy z dwóch stron, y powstały ładne 'okularki'. Układamy na papierze do pieczenia, smarujemy osłodzonym cukrem pudrem, rozkłóconym jajkiem. Pieczemy około 15 minut w bardzo gorącym piekarniku.
14 komentarzy:
Ciekawie połączyłaś fabułę filmu z pieczeniem:)
fajny, prosty przepis!
życie & podróże
gotowanie
jakie śliczne te Wasze palmiery, uwielbiam wypieki z ciasta francuskiego , właśnie taki jeden schrupałam:)))
Mam ciasto francuskie i orzechy, muszę takie palmiery zrobić :)
Ciekawie napisałas o filmie :)
Moje smaki...
Zapraszam po odbiór nominacji na mój blog: http://czerwieniblekit.blox.pl/2012/11/Kremowa-zupa-pomidorowa-z-nuta-curry-i.html Pozdrawiam, Pati
ale piękne te ślimaki, z orzechami muszą smakować pysznie, bardzo lubię kino francuskie, ostatnio widziałam Zakochaną bez pamięci, zdecydowanie lżejszy film od Twojego ale fajny
Jako, że stoi u mnie worek pełen orzechów to chętnie przygotuję takie palmiery :) Przyjemne musiało być takie Wasze wspólne kucharzenie.
Super przepis!
ech tam wszyscy robią takie piękne ciastka a ja nie umiem:( Twoje wyglądają smakowicie!
Europejskie kino ... kino francuskie - nawet jeśli trudne , "ciężkie" to pozostaje w pamięci , budzi emocje , nie jest tylko "wypełniaczem czasu" ... poszukam tego filmu i chętnie obejrzę ... dziękuję za rekomendację / czekam na kolejne :) /
piekny post!!!
Kochana jesteś nominowana :)
http://pinupcookinglooking.blogspot.com/2012/11/nagroda-liebster-blog.html
Film zapowiada się ciekawie, tym bardziej że gra tam Charlotte Gainsbourg, którą uwielbiam.
Nie dośc ,że prawie błyskawiczne to jeszcze pyszne .Tak trochę świątecznie się zrobiło .Pycha
Prześlij komentarz