Mimo swych bez wątpienia meksykańskich korzeni, tortille mają swych fanów na obydwu półkulach. Na całym świecie są traktowane jako doskonałe alternatywy dla kanapek. Tymbardziej, że grillowane, jedzone na ciepło biją zwykłe sandwiche na łeb, ba! na szyję nawet. Z dowolną zawartością, nadziane skarbami, możemy je podawać wedle własnych upodobań i wedle tego co podyktuje nam spiżarnia. Do tego nie musimy mieć gwiazdek Michelin, by się udały. Smakują w towarzystwie piwa podczas oglądania meczu, albo latem, gdy wszyscy kładą mięso na grilla i nagle bęc!! pojawiają się nasze kolorowe cuda. (to zbyt skromne nie było, jednak pozwolę sobie nie modyfikować tego zdania). Możemy składać ja na pół, na cztery, rolować, zawsze będą wspaniałe.
skłądniki
- dowolna ilość gotowych tortilli,
- oliwa do posmarowania przed grillowaniem
- dowolne składniki
- cebula, dymka
- pieczrki,
- marynowana papryka,
- chorizo, gotowana pierś z kurczaka,
- ulubione oliwki,
- ostry żółty ser lub delikatna mozarella
układamy wybrane składniki na tortillach, rolujemy, składamy, (może da się zrobić coś jeszcze, jeśli tak, to donoście), smarujemy oliwą i grillujemy. Podajemy ze świeżymi warzywami, oliwkami i sosami.
Smacznego. Pa.
9 komentarzy:
Uwielbiam takie tortille :) Twoje wyglądają obłędnie. A taki grill w domu bardzo mi się marzy. Na razie musi wystarczać patelnia grillowa i piekarnik.
A zjadłoby się takie tortille, zjadłoby się... Wyglądają baaardzoo zachęcająco.
Zazdroszczę tego grilla...a tortille wyglądają wspaniale! Takie kanapki to ja mogę jeść codziennie :)))
smakowicie wyglądają :)
Robiłam tyle dań z tortillą ale jakoś nie wpadłam na to żeby je zgrillować:)
Pycha! Wygladaja naprawde bosko. Robilas na elektrycznym grillu?
uwielbiane!
Tortilla to moja ulubiona przegryzka, jednak w związku z tym, że powodują narastanie oponki wokól mojego jędrnego ciałka :) zrezygnowałam z jedzenia ich często :)
Jej!
jakie one smakowite;)
Jak kupie sobie patelnie grillową, to takie poczynię:)
Prześlij komentarz