Znany, prosty i lubiany. Jego przygotowanie zajęło mi mniej niż
przygotowanie muffinek więc bez obaw nazwę go wypiekową fraszką.
Niedługo się wyprowadzamy, dlatego też staram się kończyć wszystkie
napoczęte produkty w kuchni. Na dnie jednej z torebek znalazłam
ekologiczną mąkę razową, ale nie było jej więcej niż szklanka. Za nic
nie starczyłoby na inny wypiek, ale na mały bananowy bochenek jak
najbardziej. Kuchenne szafki uszczuplone o kolejny kończący się produkt,
a słodki wypiek zyskał nowe, razowe, zdrowsze wcielenie.
Banany są jednymi z moich ulubionych owoców. Uwielbiam te mocno dojrzałe, z brązowymi kropeczkami na skórce. Czasem jednak nie zjem wszystkich które mam w kuchni - ten chlebek pospieszył mi z pomocą właśnie w takim momencie. Owoce wykorzystane, aromat w kuchni niebywały, a nasze sobotnie śniadanie uświetnione o pyszny wypiek do czarnej kawy... Dziś mam dzień wspomnień. o Anglii .Ta piosenkę bardzo często słyszałam w pracy, utkwiła mi w pamięci i przywodzi mi teraz na myśl wszystkie chwile które spędziłam w Massimo Dutti. Miło. Bananowo miło.
składniki
- 2 dojrzałe banany,
- 1 jajko,
- 70g miękkiego masła,
- szklanka mąki razowej,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- 2 szczypty sody,
- 2 łyżki cukru z wanilią
Banany rozgniatamy widelcem, mieszamy z jajkiem, masłem i cukrem. Dodajemy mąkę, proszek i sodę. Wylewamy do wysmarowanej małej keksówki i pieczemy w temperaturze 175 stopni przez godzinę. Po upieczeniu wykładamy z formy na kratkę by prestygł. Podajemy z masłem.
Smacznego. Pa.
4 komentarze:
uwielbiam banany i chleb z nich :D. Muszę znów zrobić.
Ty wiesz, ze ja kazdy bananowy wypiek uwielbiam. A twoja zdrowa wersje bananowego chlebka chetnie spozylabym na sniadanie :)
fajny chlebuś
ja też uwielbiam te dojrzałe, a najbardziej te dojrzałe aż za bardzo;) a ten chlebek w połączeniu z masłem..poproszę takie śniadanie!
Prześlij komentarz