Za oknem zimno, aura pomiędzy zimową a jesienną. Z mojej szyi nie znikają ciepłe szaliki, resztki rozsądku podpowiadają mi, by nie zawijać się w nie gdy mam na sobie już tylko piżamkę. Mój Małżowinek twierdzi co prawda, że ta część garderoby jest totalnie paskudna, (szale, nie piżamki...) odbiera kobiecie seksapil itp, itd. Ale co ja mogę? A no mogę ugotować coś, co rozgrzeje nasze trzewia na tyle, że szaliki spłyną ze mnie niczym śmietana z gorącej szarlotki. Ugotowałam! Wiem, wiem, to nie pora na lecza, na ryneczkach już dawno nie ma wysypu papryk. Tak się jednak złożyło, że dostałam całą skrzynkę kolorowych, pękatych warzyw i postanowiłam je wykorzystać do ostatniej sztuki. Mama zjadła świeże, część wspólnie zamarynowałyśmy, a ja ugotowałam leczo ze sporą ilością chilli. Przyznaję, że jest to miły zwrot w akcji tego dania. Dodatkowo można przygotować je w wersji wege, co pewnie zachęci część z Was. Rozgrzewajmy się od środka w te chłodne dni.
składniki
- 4 sztuki ulubionej kiełbasy (zazwyczaj wybieram coś grubo mielonego, gdzie widać mięso a nie pianę),
- 2 cebule,
- 4 ząbki czosnku,
- 8 kolorowych papryk (z przewagą czerwonej/pomarańczowej/żółtej),
- słoik zaprawionych pomidorów (puszka lub świeże, jeśli mamy ciepłą porę roku),
- 3 młode cukinie,
- 1 ostre czerwone chilli,
- sól, świeżo zmielony pieprz,
- olej rzepakowy,
Kiełbasy kroimy na pół i w plasterki, by powstały półksiężyce. Smażymy na niewielkiej ilości oleju na rumiano.
Wege - omijamy powyższe instrukcje.
Cebule kroimy w sporą kostkę, dorzucamy do kiełbasy/szklimy na oleju rzepakowym.Gdy cebula będzie szklista, dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę, smażymy by się zarumieniła, zeszkliła. Następnie dodajemy pokrojoną, obraną cukinię, czosnek, dolewamy pół szklanki wody i dusimy około 10 minut. Dolewamy pomidory. Gotujemy kolejnych 10 minut, dorzucamy drobno pokrojone chilli (w moim wypadku bez pesteczek). Doprawiamy solą i pieprzem.
Smacznego. Pa.
10 komentarzy:
Fajne, ja robiłem leczo w poniedziałek :)
danie pozadane w taka pogode ;)
Andziulku, poprosze miseczke na rozgrzewkę, zwłaszcza że czuje przeziębienie na plecach i w uszach :)
Lato w środku burej zimy! Pycha!
Doskonałe na dzisiejsza pogodę!!!
Pycha! Mogę polecić bo jadłam:)
Na taką pogodę jak mamy idealne - cieszy oczy i rozgrzewa w środku :)
Rozgrzewające - idealne!
W sam raz dla mojego męża on lubi takie mocne akcenty :-)
Oj rozgrzewa i to jeszcze jak :D Zapraszam do nieco innej, mojej wersji http://leczo.net.pl :)
Prześlij komentarz