piątek, 19 listopada 2010

fish pie



Moja wersja powiedzonka ‘i wilk syty i owca cała’. W tym przedstawieniu wilkiem oczywiście jest mój współlokator. Za owcę przebrałam się ja. Cała pozostała moja miłość do dań rybnych, (która zanika zawsze wtedy gdy widzę smażoną rybę). W rybnych ‘pajach’ zakochałam się, bo rybka w nich jest gotowana. Pyszna. Nie tapla się w panierce, w tłuszczu. Jeżeli też lubicie te klimaty, zachęcam do gotowania. Danie troszkę jak ja to mówię ‘garnkochłonne’, ale w rezultacie wygląda i smakuje wspaniale, a gdy ziemniaki rumienią się w piekarniku, my mamy czas na ogarnięcie kuchni.
Paje można urozmaicić o duszonego pora lub marchewkę, co komu w duszy gra.


składniki (na dwie porcje)

- 3 płaty filetów rybnych (użyłam karmazyna, soli i dorsza),
- ziemniaki ,
- garść mrożonego groszku (kolorem i wartościami bije na głowę ten z puszki),
- natka pietruszki,
- jogurt bałkański,
- łyżka masła,
- łyżka mąki,
- sól, pieprz


W lekko osolonej wodzie przez około 15 minut gotowałam filety rybne. Po dokładnym osączeniu ich z wody ułożyłam po kawałku ryb na dnie kokilek. Powstały bulion zredukowałam. Następnie dodałam jogurt grecki i mąkę. Aby pozbyć się smaku surowej mąki, sosy należy doprowadzić do wrzenia i gotować przez 3 minuty (dzięki Gordon ;) )
Do gotowego sosu dodałam posiekaną natkę i doprawiłam. Na rybę wysypałam po garści groszku i przykryłam sosem. Ziemniaki po ugotowaniu przecisnęłam przez praskę, odparowałam, dodałam masło i ułożyłam jako ostatnią warstwę zapiekanek. Wstawiłam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, z opcją grilla. Paje były gotowe po 20 minutach. Smacznego. Pa.

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...