Deser idealny. I niezwykle plastyczny. Przygotowałam tradycyjnie ze świeżymi truskawkami, jednak poza sezonem, z konfiturami jest również wyśmienity. Jadłam raz wersję z marakują, i muszą przyznać, że smakowało wybornie.
Cały sekret tkwi w lekkości. Deser delikatny i lekki niczym Anna Pavlova, rosyjska primabalerina. Musiała być wyjątkowa, skoro nazwano na jej cześć to cudne połączenie lekkiej chrupkiej bezy ze świeżością owocu i słodyczą śmietany.
Wczoraj wieczorem (szybko, szybko, zaraz Gienek śpiewa) jaknajszybciej ubiłam śmietanę i z radością dziecka pokruszyłam bezy. Nie pieczone/suszone. KUPNE! W zaprzyjaźnionej cukierni, w której zamawiamy bezy wedle życzenia. Blade, rumiane, dobrze wypieczone, lekko ciągnące w środku. Ot, cały urok malutkiego miasta.
Cały sekret tkwi w lekkości. Deser delikatny i lekki niczym Anna Pavlova, rosyjska primabalerina. Musiała być wyjątkowa, skoro nazwano na jej cześć to cudne połączenie lekkiej chrupkiej bezy ze świeżością owocu i słodyczą śmietany.
Wczoraj wieczorem (szybko, szybko, zaraz Gienek śpiewa) jaknajszybciej ubiłam śmietanę i z radością dziecka pokruszyłam bezy. Nie pieczone/suszone. KUPNE! W zaprzyjaźnionej cukierni, w której zamawiamy bezy wedle życzenia. Blade, rumiane, dobrze wypieczone, lekko ciągnące w środku. Ot, cały urok malutkiego miasta.
składniki
- kilka bez (uwielbiam dobrze wypieczone, rumiane)
- truskawki,
- śmietana do deserów 36%
- cukiew waniliowy
Bezy kruszymy. Nakładamy część ubitej z cukrem waniliowym śmietany, następnie truskawki. Powtarzamy w zależności od ilości składników lub osób stojących nad nami z łyżeczką w dłoni.
Przepis z klasyczną baletową muzyką dołącza do akcji
Smaczneo. Pa.
7 komentarzy:
Za samymi bezami nie przepadam, ale w towarzystwie owoców pewno bym je deserowo wciągnęła..
Właśnie oczyma wyobraźni zobaczyłam Gienka w balecie :D
A ja swego czasu zastanawiałam się jak by wyglądało 4 facetów tańczących ten fragment. 4 facetów bez ubrania. ;)
Pozdrawiam
tmach
jadłam nie raz ten deser - jest przepyszny!!!ale mieliście smaczną niedzielę:)
Fajnie mieć taką uczynna cukiernie...w stolicy nie uświadczysz:)
ja też bym chciała taką miłą cukiernię:) deser super:)
no no cukiernia jak z bajki ;) a myslalam, ze juz gromy poleca na kupne bezy ;) pavlova pyszna i do sluchu :)
o nie. moja dieta pojdzie w niepamiec :)
Prześlij komentarz