piątek, 21 marca 2014

makaron rigatoni z chorizo i kalamatami w pomidorach

Ogromnie cieszą mnie wszelkie kulinarne upominki przywożone z podróży. Tak było i w przypadku tradycyjnego hiszpańskiego chorizo, które dostałam od znajomego. Dziękuję. Mimo, że większym fanem tej wyraźnej w smaku kiełbasy jest Marcinku, muszę przyznać, że i ja zjadłam je ze smakiem. Nieduże, intensywnie pachnące, zaskoczyły mnie konsystencją. Były bardziej miękkie niż te, które zdarza mi się kupić w Polsce, w naszych sklepach. Ich miękkość właśnie mnie urzekła. Część zjedliśmy 'po prostu', resztę postanowiłam wykorzystać w paście z pomidorami, dodając same intensywne składniki. Efekt? Jak dla nas wspaniały, polecam. Kompozycja smaków i aromatów obok której nie da się przejść obojętnie. I chorizo, i oliwki kalamata, (to te o których tak namiętnie czasem piszę, moje ulubione), czosnek, ser Grana Padano, a wszystko to w mięsistych pomidorach, które niebywale przejmują smak wędzonej papryki ukrytej w kiełbasie. A pomidory? Z puszki. Na nasze polskie czekam z utęsknieniem, z resztą pewnie nie tylko ja :)


składniki

- makaron rigatoni, żłobiony, lub inny w krótkiej formie,
- puszka pomidorów, 
- mała cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- kiełbasa chorizo, mnie 2 krótkie, (zależy od upodobań, im więcej tym intensywniejsze danie uzyskamy),
- pół słoika oliwek kalamata (uwaga, zwykle zawierają pestki),
- garść świeżo, drobno otartego Grana Padano,
- łyżka oleju rzepakowego
- sól (u mnie ani szczypty, sprawdźcie sami), pieprz




Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, by był jędrny, al dente, jak kto woli ;). Na patelni o wyższych ściankach rozgrzewamy olej, szklimy pokrojoną drobno cebulę. Dodajemy pokrojone w plastry chorizo i na małym ogniu pozwalamy, by kiełbasa uwolniła piękny rudy tłuszcz. Nie rumienimy, by nie była zbyt twarde. Teraz dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Zalewamy pomidorami i dusimy około 15 minut by smak kiełbasy przeszedł przez cały sos. Gdy sos będzie już w pełni paprykowy, dodajemy kalamaty oraz garść otartego świeżo sera, mieszamy. Sprawdzamy czy w ogóle potrzebujemy soli, dodajemy szczyptę pieprzu, mieszamy z ugotowanym makaronem, podajemy z dodatkową ilością Grana Padano.

Smacznego. Pa.

9 komentarzy:

Gotuj z Kukim pisze...

Wygląda nieziemsko :) muszę koniecznie spróbować, bo bardzo lubię połączenie intensywnych aromatów.

ANIA pisze...

Nie tylko Ty czekasz z utęsknieniem :) A chorizo zazdroszczę takiej prawdziwej, przywiezionej z Hiszpani, dobrze mieć przyjaciół którzy wiedzą co nas ucieszy :)

shinju pisze...

Mmm, taki makaron to ja zawsze chętnie zjem. :) Takie prawdziwe hiszpańskie chorizo też bym chętnie zjadła, ale na razie nie ma mi kto przywieźć. Chyba trzeba będzie samemu kiedyś pojechać.

grazyna pisze...

Ale smaki Aniu ! Oj, zjadłabym chętnie :)
Też poza sezonem wolę pomidory z puszki ...

Szana pisze...

:) :) :)

Ola pisze...

brzmi smakowicie, z prawdziwymi kiełbaskami, wow!

gin pisze...

Ależ pyszności serwujesz :)
Chorizo uwielbiam, w takim sosie musiało smakować bosko :)

krystynabozenna pisze...

Zapraszam na blog
....ANGIELSKI na SKRÓTY ...
Może , akurat jakieś informacje się przydadzą...
Miłego dnia życzę !

Uwielbiam makaron z dodatkami, pycha :-)

magda k. pisze...

apetycznie się zapowiada :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...