sobota, 19 lutego 2011

zapiekanka wiejska...


...lub jak kto woli śmieciówka, tworzona zazwyczaj z parodniowego przeglądu lodówki. Niezależnie jak ją komponuję, czy z dodatkiem makaronu czy ziemniaków, słyszę 'mmm, dobre, skąd tym razem przepis? Gordon, Hairy Bikers czy blog koleżanki?' I co tu odpowiadać, gdy prawda jest taka, że przepisu najzwyczajniej w świecie NIE MA. Mięsko po niedzielnym obiedzie, marchewka, cebula są w domu zawsze, ziemniaki i jajka również. Nie wiem czy sprawia to pieczyste, czy dowolność dobierania składników, jednak nasze ukochane śmieciówki zawsze odnoszą sukces. Gdyby jeszcze tylko nazwać je inaczej.... Dziś prezentuję Wam zapiekankę z ziemniaczkami, których zostało zbyt wiele po obiedzie, na który nie stawili się zapowiedziani goście. Może liczyli na śmieciówkę dwa dni później??? ;) Prawidlowo warstwa ziemniakow powinna stanowic pure, jednak u mnie sa to talarki. Bo tak mi sie podobalo, a pozatym ciezko stworzyc puszysty mus z zimnych ziemniakow lezakujacych w lodowce.

składniki

- pieczyste po weekendzie (była to pieczona karkówka)
- ziemniaki ugotowane i pokrojone w talarki,
- duża marchew,
- nieduża cebula
- 2 ząbki czosnku,
- filiżanka mrożonego groszku,
- łyżka musztardy z całą gorczycą,
- łyżka konbentratu pomidorowego,
- łyżka jogurtu naturalnego,
- jajko i pół szklanki mleka
- szczypta papryki wędzonej,
- sól i pierz,

Mięso wraz z cebulą podsmażyłam, dodając kolenjnie pokrojoną marchew i groszek. Dodałam troszkę wody i dusiłam do czasu gdy marchew była miękka. Następnie dodałam musztardę, koncentrat i jogurt i przyprawiłam. Przełożyłam do wybranego naczynia, następnie przykryłam zapiekankę ziemniaczkami i zalałam jajkiem zmąconym w mleku. W piekarniku moja zapiekanka spędziła 45 minut, piekąc się w temperaturze 180 stopni.

Smacznego. Pa.

9 komentarzy:

Lulaby DIY and Decoupage pisze...

My na to mówimy zazwyczaj "śmietnik" lub "plądrowanie lodówki". Niezależnie od nazewnictwa i doboru składników zapiekanki są przez wszystkich uwielbiane.

zauberi pisze...

mniam mniam!

Kubełek Smakowy pisze...

Też bardzo nie lubię marnowania jedzenia. Dlatego jadłospis zawsze komponuję tak, aby zużyć to, co już zaczęte albo co zostało i nadaje się do dalszego przetwarzania.

kulinarne-smaki pisze...

Kocham zapiekanki a Twoja jest zrobiona ze składników które mi bardzo pasują :)

Anonimowy pisze...

ja to nazywam: COŚ :)
- Co robisz na obiad?
- COŚ :D

no i jest coś :D

Karmel-itka pisze...

smieciówka! mój chrześniak mówi na to: tornado w lodówce, bo jak twierdzi...wymiata z niej wszystko. no, może prawie xd

mollisia pisze...

Ja też ją znam, jako niezły wymiatacz. I sprawdza się ;) Najlepiej, że niektóre zestawy (przypadkowe) później wchodzą to stałego repertuaru jako odkrycie ;))

Pozdrawiam:)

Karo Lina pisze...

taki sposób na pozbycie się resztek jest rewelacyjny;)

Małgosia pisze...

Hej, jestem dzis u ciebe po raz pierwszy :)I super! Bardzo mi sie podoba :)
A dzisiaj razem gotujemy - nie moge sie doczekac rezultatow.
Pozdrawiam :)))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...