Przepis po raz pierwszy został zastosowany...... (Stop! Skąd wiadomo? Może przedtem, w maleńkiej wiosce gdzieś między polami i sadami ktoś już się nią zajadał?) Możliwe. Ale ogólnie przyjęto, że przepis powstał na okoliczność otwarcia Hotelu Wladorf-Astoria w Nowym Yorku. Wyobrażam sobie, że jak na XIX wiek, kucharz musiał wprawić gości w osłupienie mieszając drób z owocami. Do dnia dzisiejszego powstało wiele wariacji wokół jego przepisu. Mnie osobiście bardzo kusi propozycja z winogronami.
Moja sałatka jest wersją bardzo pożywną, z kurczakiem o orzechami. W sam raz na damski przeciągający się wieczór, lub alternatywną formę lanczu. Przepis pochodzi z książki Eleny Balashovej, "Sałatki", wyśmienite przepisy na zdrowe życie. Polecam, w środku cała masa nietypowych przepisów na sałatki komponowane ze wspaniałych składników.
składniki
- piersi z kurczaka,
- 2 kruche czerwone jabłka (u mnie zielone),
- 2 łyżki soku świeżo wyciśniętego z cytryny,
- 2 łodygi selera naciowego,
- orzechy włoskie,
- majonez
- sól i świeżo mielony pieprz
Ugotuj kurczaka w osolonym wrzątku, wkładając mięso do gotującej wody. W ten sposób smak pozostanie w mięsie. Osącz, wystudź. Pokrój mięso w grubą kostkę, tak jak seler i jabłka. Skrop je sokiem z cytryny, by nie ściemniały. Wymieszaj wszystko, dodaj majonez. Na końcu dodaj orzechy, wymieszaj delikatnie. Przed podaniem zmiel troszkę pieprzu na wierzch sałatki.
Smacznego. Pa.
3 komentarze:
Dziękuję Aniu! Jesteś pekną dewczyną :D
<3 <3 <3
Już wyobrażam sobie jak może smakować ta sałatka. Chętnie bym zjadła kawałeczek. :)
Prześlij komentarz