sobota, 4 lutego 2012

pastitsio

Po ostatnim ziemniaku z sosem tzatziki apetyt na grecką kuchnię mnie nie opuszcza. Dostałam w prezencie od kuzynów greckie migdały, z których niedługo skomponuję jakieś aromatyczne łakocie. Pamiętam też, gdy kiedyś prezentem kulinarnym przywiezionym z Grecji była.... cebula - zabawne, ale jak ona smakowała... jestem fanką czerwonej cebuli za jej słodycz, jednak tamta smakowała o niebo lepiej niż dostępne u nas gatunki.

Przepis na tradycyjne greckie zapiekanki znajdziecie w książce z serii Kulinarne Podróże, wydanej przez Rzeczpospolitą. Moja wersja jest lekko odchudzona, bo próbowałam troszkę uszczuplić beszamel, jednak jak widać na zdjęciu efekt jest średni. Albo nawet bardzo średni, dlatego podaję przepis zgodnie z książką. Zajadam i marzę o wakacjach, pocieszając się faktem, że biało niebieskie domki są tzw. chwytem marketingowym, a Ateny są słabiej rozwinięte od naszych wielkich miast. Opowieści o braku chodników i wszędobylskich śmieciach lekko poprawiła mój humor, jednak nadal chcę do lata. Expressem!

Jeżeli planujecie podać pastitsio na kolację dla gości,
proponuję przygotować ja wcześniej, później odgrzać i dopiero kroić.
W innym wypadku będzie wyglądać właśnie tak...


składniki

- 250g makaronu,
- 2 lekko ubite jajka,
- 3/4 szklanki tartego parmezanu,
- 2 łyżki pokruszonego pieczywa,

- 2 łyzki oliwy,
- 2 posiekane cebule,
- 750g wołowiny (u mnie wieprzowina, akurat miałam...)
- 1 puszka pomidorów,
- 1/3 szklanki przecieru pomidorowego,
- 1/2 szklanki wody,
- 1/4 szklanki białego wina,
- 1 kostka bulionu wołowego (pominęłam oczywiście....)
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu (dodałam znacznie więcej)
- 1 lekko ubite jajko,

- 90g masła,
1/2 szklanki mąki pszennej,
- 3 1/2 szklanki mleka,
- 1 szklanka tartego parmezanu,
- 2 żółtka

Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Nasmaruj płytki naczynie żaroodporne, Przygotuj sos mięsny. Ugotuj al dente makaron, odcedź i ułóż w formie wymieszany z serem i jajami. Dociśnij makaron, pokryj warstwą sosu mięsnego. Następnie pokryj warstwą sosu serowego. Posyp kruszonym pieczywem. Piecz w piekarniku około godzinę. Przed podaniem lekko przestudź.

Smacznego. Pa.



8 komentarzy:

shinju pisze...

Zdecydowanie do lekkich to danie nie należy. Ale jakie jest pyszne :D Bardzo lubię tą zapiekankę, a robiłam też z przepisu z tej samej książeczki.

Shyfull pisze...

co tam wygląd najważniejszy smak!

..poza tym nie wiem czy chciałabym się dzielić z gośćmi ;P

Aleksandra Rybinska pisze...

Wszystkie warzywa i owoce będą z ciepłych krajów smaczniejsze - więcej słonka. Kiedyś jadłam arbuzy przywiezione prosto z Bliskiego Wschodu. Niesamowite! Sok nie był sokiem, ale syropem! Nektarem niemal.
Piękna zapiekanka :) Smacznie, jak zawsze :)

Grażyna pisze...

Bardzo ciekawe danie.
Na pewno zasmakowałoby mojemu siostrzeńcowi. Ostatnio piekliśmy razem bułki i ciastka. Teraz czas na inne pyszności :)

Maggie pisze...

Zgadzam sie z Shyfull, wyglad nie ma znaczenia, liczy sie smak - a ten na pewno jest bossski!

Amber pisze...

Dla mnie wygląda smacznie,bardzo!
Jestem miłośniczką makaronów,więc lada dzień zabieram się za tę zapiekankę.

Cetuja pisze...

Boże. Jadłabym... oj jadła... :)

Waniliowa Chmurka pisze...

łał, ale to musiało być pyszne!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...